wtorek, 24 czerwca 2014

Od Ifus cd.

Wszystkie światła się zapaliły, zobaczyłam wielką salę, ale było w niej tylko kilka wilków. Większości nie poznałam, ale były tam Freeze, Blossom i mój dawny przyjaciel Eithan. Gdy puściłam mamę, Eith podbiegł do mnie i pocałował. Gdy wyrwałam się z jego uścisku, przed przepaścią, czyli po drugoej stronie stał.... Zeron. W jego oczach widziałam tak przeraźliwy smutek i wściekłość, jaki jeszcze nigdy u niego nie wystąpił. To było okropne. Dałam w twarz Eithanowi i pobiegłam za Zeronem.
- To nie tak! - krzyczałam przez łzy.

(Zeron?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz