- Ja jestem Krick. - Powiedziałem do nieznajomej wadery.
Popatrzyła na mnie.
- Ja jestem.....Codik. - Odpowiedziała, ale tak szybko.
- Krick. - Powiedziała do mnie niespodziewanie Tornado.
- Powiedz Hatsumi i Vane'owi, że jutro wracam. - Dokończyła wadera.
- Więc, to jest Tornado.Wygląda jak ta słynna Ripple. - Usłyszałem głos Codik.
- Skąd ty wiesz o mojej matce!? - Zawołałem zaskoczony.
- Ripple była Aniołem.Wiem. Jej dobro zwyciężało wszystko, nawet śmierć. - Odpowiedziała wadera.
- A ten czarny wilk który leżał koło tej wadery to miał na imię Florence? - Zapytała. Byłem w szoku.
Popatrzyła na mnie.
- Ja jestem.....Codik. - Odpowiedziała, ale tak szybko.
- Krick. - Powiedziała do mnie niespodziewanie Tornado.
- Powiedz Hatsumi i Vane'owi, że jutro wracam. - Dokończyła wadera.
- Więc, to jest Tornado.Wygląda jak ta słynna Ripple. - Usłyszałem głos Codik.
- Skąd ty wiesz o mojej matce!? - Zawołałem zaskoczony.
- Ripple była Aniołem.Wiem. Jej dobro zwyciężało wszystko, nawet śmierć. - Odpowiedziała wadera.
- A ten czarny wilk który leżał koło tej wadery to miał na imię Florence? - Zapytała. Byłem w szoku.
-T-Tak. - Odpowiedziałem waderze. - Uważajcie, jeśli
dopadnie was jego wataha, to już jesteście martwi.
- Odpowiedziała
Codik. - Spokojnie. Nasza wataha ma silną przywódczynię,
szkolimy
wilki. - Powiedziałem....
《Codik?》
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz