Florence poszedł pomóc kopać tunel, a ja zostałam w domu.
Chciałam zapolować na coś małego, więc poszłam do lasu. Zauważyłam królika i
pobiegłam za nim. Nagle przedemnie wybiegł łoś i gwałtownie zachamowałam,
przewracając się. Nagle poczułam straszny ból w podbrzuszu. Z trudem się
podniosłam i ból ustał. Poszłam w stronę jaskini Lolity. Ból pojawiał się i
znikał. Gdy byłam blisko jaskini stał się nie do zniesienia.
- Lolito!- zawołałam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz