Zmęczenie. Tylko to czułam. Jak by cała jaskinia sie na mnie zawaliła.
Zmusiłam się, żeby wstać. Miałam jeszcze dużo do zrobienia, nie mogłam pozwolić
sobie na odpoczynek. Jeszcze nie teraz.
Obeszłam do okoła teren watahy, sprawdzajac czy wszystko jest w
porzadku. Od tygodnia nie działo sie nic specjalnego, wiec wróciłam do
obozowiska. Dream i Tornado wła śnie kopały wielki tunel. Rozrzucały
piach na wszystkie strony. Co one znowu tym razem wymyśliły ?!
- Co wy wyrabiacie ? - mój głos był pełen gniewu i niedowierzenia. Byłam
tak zmęczona, że myslałam tylko o powrocie do jaskini i o porzadnym wyspaniu
sie.
- Kopiemy tunel, nie widac ? - odpowiedziała z mina niewini ątka Dream.
- Slepa jeszcze nie jestem, widze własnie ?! Po co to robicie ? -
odparowałam.
- Chcemy wykopac sekretny tunel, żeby w razie nadejcia innych wilkow,
szybko sie nim przedostac na druga stronę jeziora. – objasniła Tornado.
- Hmmm.... Głupi pomysł to nie jest, ale pomyslałyscie o tym, ze musicie
bardzo głęboko kopac inaczej woda z jeziora zaleje tunel ?
- O wszystkim dokładnie pomyslałysmy. Florence, wilk Ziemi dopilnuje, żeby woda nie przedostała
sie do tunelu.
- Dobrze, róbcie co chcecie, ale, tylko żeby cały ten piach był pozniej
posprzatany. Nie mam zamiaru sie o niego przewalac za kazdym razem.
- Jasne jak słonce szefie. - odpowiedziały chórem Dream i Tornado. -
Wygladasz na zmęczona Hatsumi. Idz lepiej odpocznij do jaskini. My sie
wszystkim zajmiemy. Zawołam zaraz Vane'a, żeby stanał na warcie.
- Macie racje, przyda mi sie odpoczynek. Licze
na was. - Od razu skierowałam sie do jaskini, do mojego legowiska. Zasnęłam prawie
od razu. I wtedy przyśnił mi sie bardzo dziwny sen. Ale to juz inna historia.
Sorki
za te wszystkie błedy, ale jak już wspominałam nie mam polskich znaków a
kopiowanie i wklejanie ich jest strasznie długie i mecz ące.
(
Ktoś napisze ? )
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz